Historia mojej wagi

poniedziałek, 3 grudnia 2012

Moje dzisiejsze menu

Moje dzisiejsze menu wygląda bardzo dietetycznie. Czy jaki poniedziałek taki cały tydzień będzie? Nie wiem sama, po weekendzie chciałam trochę odciążyć mój organizm. 
 

Śniadanie:
kanapka razowa z serkiem Almette i czerwoną papryką

II Śniadanie:
jabłko, mandarynka

Obiad:
gotowany na parze brokuł z kawałkiem gotowanej piersi kurczaka

Podwieczorek:
sucharek, mandarynka

Kolacja:
2 parówki drobiowe

Napoje: herbata czerwona, woda.

Ćwiczenia:
  • spacer z synkiem - godzina,
  • 100 przysiadów.
Moje motywacje:


6 komentarzy:

  1. Serek, który wybrałaś jest bardzo kaloryczny. Radzę z niego zrezygnować.

    OdpowiedzUsuń
  2. Żartujesz? Ona ma tu "tyle" kalorii, że i tak dziwię się, że jeszcze funkcjonuje. A tego serka pewnie było tylko tyle, żeby zakryć dziurki w chlebie...

    OdpowiedzUsuń
  3. Ps. poszukaj czegoś o ZDROWYM odżywianiu, nie stosuj takich "diet", bo szkoda zdrowia. Wiem po sobie, niestety, a czasu już nie cofnę.

    OdpowiedzUsuń
  4. no tak ja za bardzo nie znam się na prawdiwłowym żywieniu ( jeszcze) ale u Ciebie tutaj jest stanowczo za mało tak mi się wydaję;/

    OdpowiedzUsuń
  5. oj troszkę mało tego jedzonka

    OdpowiedzUsuń
  6. o jej parowki - to najgorsze co mozna wybrac i zbyt malo weglowodanow zlozonych w diecie...pozdrawiam;)

    OdpowiedzUsuń